Hybrydowa metoda zarządzania – część 5

Zakończenie

Poprzednie części cyklu miały za zadanie podsumować informacje teoretyczne na temat podstawowych metodyk zarządzania projektami, następnie przedstawić zarys metody hybrydowej a na końcu opisać mechanizmy zarządzania i monitorowania projektu.

Swój cel zrealizowały, a teraz kilka słów na zakończenie.

Opisany model jest pracą teoretyczną i nie został przeze mnie wdrożony z kilku powodów. Natomiast wykonana praca uświadomiła mi jedno:

Wybrana metodyka nie ma znaczenia, bo to ludzie realizują projektu, ludzie je kupują i ludzie je nadzorują. Jeśli nie ma w zespole zaangażowania, jeśli wystąpi kryzys przywództwa lub zniknie zaufanie – każdy projekt zakończy się porażką, niezależnie od wybranej metodyki.

Na poziomie elementarnym wszystkie metodyki są po prostu podobne. Zakładają pewien poziom zaangażowania i kompetencji każdego z uczestników procesu, identyfikują zjawiska zachodzące w zespole (także uwzględniając klienta) i próbują dać narzędzia umożliwiające pracę z tymi zjawiskami. Jedyna różnica polega na tym, gdzie kładą nacisk – metodyki tradycyjne forsują interesy biznesu, metodyki zwinne – ludzi.

Metoda hybrydowa to po prostu droga środka, której celem jest pogodzenie interesów biznesu (oczekiwany zysk i termin) z interesami zespołu (zadowolenie z pracy i rozsądny koszt emocjonalny). To nie jest propozycja kompromisu, bo kompromisy z reguły unieszczęśliwiają obie strony.

To jest propozycja zatrzymania się i uczciwego przyjrzenia sobie i swojej organizacji.

Czy istnieje inny sposób?

Ten tekst jest częścią cyklu dotyczącego hybrydowej metody zarządzania:

Część 1 – wprowadzenie teoretyczne

Część 2 – propozycja modelu hybrydowego

Część 3 – sposób monitorowania i raportowania

Część 4 – podsumowanie

Część 5 – wnioski