Wszystkie wpisy

  • Aktualizacja strony

    Wczoraj zaktualizowałem kilka technicznych aspektów strony. Pozbyłem się wreszcie zewnętrznego motywu i wykorzystałem wbudowany motym WordPressa (Twenty Twenty Three). Próbowałem to zrobić już wcześniej, ale moje umiejętności pozwalają tylko na kilkanie (minimum kodu!) i nie potrafiłem sobie z tym poradzić. Dopiero najnowszy motyw WP umożliwił mi wyklinanie efektu, którego oczekiwałem. Teraz strona waży około 30kB po […]

    Czytaj dalej…

  • Wavelength

    Dowiedziałem się w tym tygodniu o istnieniu aplikacji Wavelength. I wpadłem w szalony entuzjazm. Tak szalony, że zapraszam do jej używania każdego w każdy możliwy sposób. A nie jestem w żaden sposób powiązany z jej deweloperami. Dlaczego? O tym za chwilę. Na początek jednak kilka zastrzeżeń. Aplikacja jest dostępna tylko na systemach Apple. Na iOS […]

    Czytaj dalej…

  • Wizja czy halucynacja?

    Jest takie zdanie, które usłyszałem na jednym z wykładów Jacka Santorskiego, które brzmi: Wizja bez implementacji to halucynacja. Utknęło mi w głowie kilka lat temu bardzo mocno. Mogę powiedzieć, że stało się nawet drogowskazem, bo za każdym razem, gdy podejmowałem się czegoś nowego pytałem siebie: czy będę w stanie tą wizję zrealizować, czy może tonę […]

    Czytaj dalej…

  • Być człowiekiem (o ludziach i projektach)

    Trzy filary projektu według głównych metodyk zarządzania to czas, budżet i zakres. Tego też uczeni są kierownicy i kierowniczki projektów w czasie kursów czy szkoleń, tego też wymagają od nich organizacje. Problem tylko w tym, że jeszcze nie widziałem, żeby projekt zrobił się sam. To ludzie robią projekty. To zdanie jest truizmem i jest banałem i powtarzam […]

    Czytaj dalej…

  • Błędy, które popełniłem

    Stwierdzenie, że każdy popełnia błędy jest banałem. Ale jest też prawdą. Banalną prawdą. Pisząc jeden z ostatnich tekstów życzyłem wszystkim, ale przede wszystkim sobie – odwagi i szczerości. Ogłaszając zmiany na tym blogu deklarowałem, że będzie więcej o moich błędach. Pora zatem na pięć moich największych porażek. Bez owijania w bawełnę i pudrowania. Przede wszystkim […]

    Czytaj dalej…

  • Realne działania zamiast pozorowanych akcji

    Najbardziej rozbudowany wykres Gantta, na którym pracowałem miał pewnie kilka tysięcy linii. Najdłuższy plan projektu, który przygotowałem liczył pewnie ze dwieście stron. Największy rejestr ryzyk to setka pozycji w arkuszu kalkulacyjnym. Żadne z tych narzędzi nie sprawiło, że projekty zostały zakończone z sukcesem. To ludzie dowożą projekty. Bardzo opornie przyjmowałem wiedzę, że kolejna procedura i […]

    Czytaj dalej…

  • Małymi krokami

    Małymi krokami można dojść bardzo daleko. Bardzo długo uczyłem się tego, żeby osadzać swój umysł w krótszym horyzoncie czasu. Mam naturalną skłonność do wybiegania myślami w przyszłość, co bywa bardzo przydatne, zwłaszcza w obszarze zarządzania ryzykiem, ale potrafi także być niesamowicie dołujące i deprymujące. Krótkowzroczność jest dużym grzechem menadżerów, dużym i często spotykanym, ale sprawia przy tym, […]

    Czytaj dalej…

  • Media społecznościowe

    Moja relacja z mediami społecznościowymi jest burzliwa. Delikatnie mówiąc. Próbowałem korzystać z Twittera wielokrotnie, zawsze z tym samym skutkiem – po kilku miesiącach rezygnowałem. Konto na Facebooku zakładałem trzykrotnie, podobnie z różnymi komunikatorami. Pamiętam różne powody ucieczki z poszczególnych portali, czasami była to niechęć do dzielenia się danymi, czasami opór moralny przed wspieraniem firmy, z której działaniami […]

    Czytaj dalej…

  • Za wszelką cenę

    Dowożenie projektów jest stosunkowo proste. Biorąc pod uwagę trzy parametry – czas, zakres i budżet – jestem w stanie praktycznie każdy projekt wyprowadzić na zero, bez znaczenia jak bardzo jest opóźniony czy niedoinwestowany. Robiłem to i z perspektywy czasu uważam, że… nie było warto. Koszt, który ponosi menadżer w takiej sytuacji jest ogromny i żadne […]

    Czytaj dalej…

  • Komunikacja jako główna kompetencja menadżera

    Umiejętność przekazywania informacji to jedna z kluczowych kompetencji menadżerskich. Nie istnieje żadna metodyka, proces czy narzędzie, którego opanowanie dawałoby większą wartość niż umiejętność rozmawiania, czyli mówienia i słuchania. Proporcja mówienia do słuchania ma dla mnie drugorzędne znaczenie, bo są sytuacje, gdy mówienie jest ważniejsze niż słuchanie, więc popularne przekonanie, że “milczenie złotem” do mnie nie […]

    Czytaj dalej…